Niedziela, 11 września, była dniem pełnym emocji zarówno dla biegaczy 29. Hasco-Lek Maratonu Wrocław, jak i dla licznie przybyłych kibiców. I to nie tylko za sprawą ponad 42. kilometrowego dystansu, jaki organizatorzy przygotowali dla maratończyków, ale i panującej wysokiej temperatury powietrza, która znacznie utrudniała bieg. Mimo to, zwycięzca Kenijczyk Vincent Kipchirchir pojawił się na mecie już po 2 godzinach i 20 minutach!. Jednak nie wszyscy tak łatwo poradzili sobie z pokonaniem dystansu w tych trudnych warunkach. Niektórzy biegacze docierali na metę na czworaka…
Oto nasza relacja z tego, co działo się na wrocławskim Stadionie Olimpijskim. Była tam również grupa naszych Wolontariuszy kwestujących na rzecz Przylądka Nadziei. A wspierali ich uczestnicy sztafety "Biegnij po nadzieję" na czele z prof. Alicją Chybicką.
Przed startem minutą ciszy uczczono pamięć ofiar zamachów z 11. września 2001 r. w Nowym Jorku.
A potem maratończycy pobiegli …
A oto nasza sztafeta Przylądka Nadziei …
… i nasi Wolontariusze:
Dodamy jeszcze, że w ramach akcji dobroczynnej "Biegnij po nadzieję" udało się zebrać ponad 17 tys. zł! Zebrane środki przeznaczone zostaną na budowę Przylądka Nadziei.