Pomagam i wpłacam

Maksymilian Rozmarynowski, ksywa “Misiek” – miłośnik pluszaków i śpiewu

19 listopada 2019

Maksymilian był radosnym i żywym dzieckiem – wszędzie było go pełno. Interesował się wszystkim, ale najbardziej na świecie uwielbiał śpiewać i śpiewał, kiedy tylko była okazja.  Zanim poszedł do szkoły, dużo czasu spędzał na czytaniu i uczeniu się.

-Pod koniec pierwszej klasy bardzo się zmienił. Stał się drażliwy, nieposłuszny i często się obrażał – wspomina pani Małgorzata, mama Maksa. – Zaczął mieć również problemy z nauką i koncentracją.

13 października 2014 roku chłopiec pojechał na Zieloną Szkołę w Dusznikach Zdrój. Źle się czuł już autobusie – wymiotował i bolała go głowa. Tego samego dnia dostał niedowładu jednej strony ciała. Pani Małgorzata szybko odebrała go z wycieczki jeszcze tego samego dnia i zabrała syna na szczegółowe badania i rezonans. Wyniki były jednoznaczne – guz mózgu.

Chłopiec został szybko skierowany do szpitala, który znajdowała się na ulicy Bujwida gdzie rozpoczął intensywną chemioterapię. Po otwarciu Przylądka Nadziei, Maks kontynuował leczenie w nowej Klinice.

Szereg cykli chemii mocno wyniszczył organizm nastolatka, jednak Maks nie dawał za wygraną. Kiedy już chłopiec myślał, że pokonał chorobę, w 2018 roku nastąpiły dwie wznowy. Nowotwór wrócił ze zdwojoną siłą. Mimo tego, co go spotkało, był bardzo wierzący i uduchowiony. Do tego był sumiennym ministrantem. Chętnie wziął udział w pielgrzymce do Watykanu, którą organizowała Fundacja “Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”.

-Jego stan bardzo się pogorszył, lekarze nie dawali mu szans na powrót do zdrowia – opowiada mama Maksa. – Ostatnie miesiące przebywał w hospicjum, gdzie opiekowali się nim wspaniali ludzie aż do końca jego dni.

Maksymilian odszedł od nas 19 listopada. Miał 13 lat. Cały Przylądek Nadziei zapamięta go jako niezwykle wrażliwego i dobrego chłopca o wielkim sercu i… głosie! Jego śpiew było słychać na każdym piętrze Kliniki. Wierzymy, że chóry anielskie poszerzyły się o wspaniałego muzyka.

 

Pomaganie jest tak proste!

Masz realny wpływ na życie naszych podopiecznych!
Przylądek Nadziei wpłaty

50zł

Wpłacam

100zł

Wpłacam

Wpłata od serca

Wpłacam

Dzięki Tobie możemy działać!