Za nami jubileuszowa 5. edycja RakReatonu, w której poprzeczka została zawieszona wyjątkowo wysoko. Mimo wielu przeszkód, uczestnikom udało się zrealizować ambitny cel – wspólnie pokonali imponującą odległość 2 milionów kilometrów! Dzięki ich zaangażowaniu, Partnerzy wyzwania przekazali aż 120 tysięcy złotych na rzecz podopiecznych Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
Jest to ogólnopolskie wydarzenie sportowo-charytatywne. Udział w nim mogą wziąć osoby indywidualne, a także drużyny firmowe. Zainteresowani podjęciem wyzwania instalują na swoich urządzeniach mobilnych aplikację Activy, która monitoruje aktywność ruchową uczestnika i zlicza pokonany przez niego dystans.
Cel charytatywny przeliczany jest z kilometrów na nogach, na kołach i kroków. Zdobywać kilometry można więc zarówno spacerując, biegając, ale także jeżdżąc na różnych środkach transportu takich jak rower albo rolki. Co ważne, w wyzwaniu mogą brać udział także osoby z niepełnosprawnością ruchową.
Każdego roku RakReaton ma także swoich ambasadorów, którzy świecą przykładem i promują wydarzenie w świecie sportowców. W tym roku zostali nimi Jan Mela, Łukasz Wróbel i Adrian Kostera.
Zeszłoroczna, 4. edycja RakReatonu okazała się rekordowa. Uczestnicy osiągnęli cel wyzwania, pokonując 1 milion 200 tysięcy kilometrów w zaledwie w dwa tygodnie. W związku z tym sukcesem oraz licznymi prośbami o zwiększenie celu, w tym roku postanowiliśmy podnieść go do 2 milionów kilometrów.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu uczestników, w pierwszej połowie września udało nam się zrealizować dużą część nowego celu. Niestety, w połowie miesiąca warunki pogodowe, w tym zwłaszcza sytuacja powodziowa, zaczęły krzyżować nasze plany.
Fundacja „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” pochodzi z Dolnego Śląska – regionu, który szczególnie ucierpiał z powodu powodzi. Nie mogliśmy więc pozostać obojętni na zmagania uczestników RakReatonu z tym żywiołem. Dodatkowo, otrzymaliśmy informacje o odwołaniu wielu zaplanowanych biegów, w trakcie których sportowcy mieli zamiar zbierać kilometry w ramach naszego wyzwania. W związku z tym, w porozumieniu z naszymi Partnerami, zdecydowaliśmy się przedłużyć wyzwanie do 7 października, aby dać szansę tym, którzy ratowali swoje domy i angażowali się w pomoc innym.
W drugiej połowie września i w pierwszym tygodniu października pogoda wciąż nie sprzyjała uczestnikom wyzwania. Chłodne i deszczowe dni nie zachęcały do ruchu na świeżym powietrzu. Mimo to RakRatończycy nie dawali za wygraną, a Ambasadorzy pomagali nam dotrzeć do nowych uczestników.
W rezultacie do ostatniego dnia wyzwania prawie 9 tys. osób z całej Polski codziennie pokonywało kolejne kilometry dla chorych dzieci. Śledziliśmy wynik z zapartym tchem, a sukces wyzwania nie był pewny do ostatnich godzin. Na szczęście 7 października, tuż przed północą licznik wskazał 2 miliony kilometrów. Jeszcze nigdy finałowi wyzwania nie towarzyszyły tak silne emocje.
Chcielibyśmy podziękować wszystkim uczestnikom, zarówno indywidualnym, jak i drużynom firmowym. Mimo wielu przeciwności pokazaliście niezwykłą siłę i udowodniliście, że jeśli cel jest szczytny, nie ma rzeczy niemożliwych.
Podziękowania należą się też naszym Partnerom, którzy zapewnili wyzwaniu wsparcie finansowe, pomogli propagować akcję, a także zgodzili się na przedłużenie wyzwania, mając na względzie osoby dotknięte powodzią.
Wszyscy pokazaliście solidarność z dziećmi w duchu hasła "Rusza mnie pomaganie!"