Oliwia to uśmiechnięta, pełna energii dziewczynka, która od pierwszych chwil swojego życia zmaga się z trudnym wyzwaniem – nowotworem. Jej historia to opowieść o sile, wytrwałości i nadziei, a także o nieustannym wsparciu rodziców oraz lekarzy. Dziś Oliwia pozostaje pod ścisłą kontrolą medyczną, a przed nią długa droga do pełni zdrowia.
Mała eksploratorka świata
Oliwia to dziewczynka pełna życia i energii. Uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu, gdzie czuje się najszczęśliwsza. Pływanie, ruch i podejmowanie nowych wyzwań to jej codzienność. Jak sama mówi, „wszystko jest możliwe”, a jej optymizm i determinacja są zaraźliwe. Towarzyska i radosna, szybko zjednuje sobie sympatię innych dzieci w przedszkolu, gdzie z entuzjazmem bierze udział w różnych wydarzeniach i zajęciach.
Diagnoza, która zmieniła wszystko
Kilka dni po narodzinach Oliwki rodzice usłyszeli diagnozę, która zatrzymała ich świat – nefroblastomatoza. Pierwsza dawka chemioterapii została podana, gdy Oliwia miała zaledwie dwa tygodnie. Cały pierwszy rok życia spędziła na oddziale onkologicznym, dzielnie znosząc trudne leczenie. Udało się – choroba została pokonana, a rodzina mogła na chwilę odetchnąć.
Niestety, w marcu, tuż przed drugimi urodzinami, pojawiła się wznowa. Tym razem diagnoza brzmiała jeszcze poważniej: Guz Wilmsa, nowotwór złośliwy.
"Byliśmy w szoku. W chwili, kiedy stanęliśmy na nogi i myśleliśmy, że wszystko będzie już dobrze, nasz świat znowu runął", wspomina mama Oliwki.
Oliwia musiała stawić czoła bardziej agresywnemu leczeniu – ciężkiej chemioterapii, radioterapii oraz operacji usunięcia nerki. To były trudne miesiące, pełne bólu, ale też wiary w lepsze jutro.
Obecne leczenie i życie codzienne
Dziś Oliwia jest pod ścisłą kontrolą onkologiczną. Co trzy miesiące przechodzi szczegółowe badania: USG, rentgen oraz badania krwi. Powrót do zdrowia wymaga też szczepień ochronnych, które musi przechodzić od nowa. Chociaż jej układ odpornościowy jest osłabiony, a wybiórczość pokarmowa sprawia, że wymaga specjalnego podejścia, Oliwia nie poddaje się.
"Pogoda ducha jej nie opuszcza. Jest naszym promyczkiem, dzięki któremu wiemy, że damy sobie radę", mówi mama Oliwii.
Chodzi do przedszkola, choć na razie tylko na sześć godzin dziennie. Uwielbia swoje nauczycielki i kolegów, a czas spędzony na wspólnej zabawie i nauce to dla niej ogromna radość. Jej delikatny organizm wymaga jednak ciągłej uwagi i troski, ponieważ często zmaga się z infekcjami.
Długa droga do zdrowia
Przed Oliwią jeszcze pięć lat intensywnej obserwacji i rehabilitacji. Każda wizyta u lekarza wiąże się z napięciem i nadzieją, że badania przyniosą dobre wiadomości.
"Robimy wszystko, aby Oliwia mogła cieszyć się dzieciństwem pełnym radości, a jej piękny uśmiech dodaje nam siły na kolejne dni" - mówią rodzice dziewczynki.
Pomóż dzieciom chorym na raka
Fundacja „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”, ul. Ślężna 114s/1, 53-111 Wrocław
- Płatności za pomocą: PayU, PayPal, Blik, kartą, przelewy online i tradycyjne
- Przekazanie 1,5% podatku – KRS 0000086210