Onkologia Dziecięca na Poligonie – jak pielęgnować nadzieję? Seminarium dla psychologów, lekarzy i pielęgniarek pracujących z uchodźcami
Walka z nowotworem dla małych i nastoletnich uchodźców z Ukrainy to podwójne wyzwanie. Mierzą się z chorobą, a też traumami związanymi m.in. z wojną, obcą kulturą, barierą językową. Fundacja “Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” we współpracy z prof. dr hab. n. med. Marzeną Samardakiewicz przygotowały cykl seminariów dla lekarzy, psychologów i pielęgniarek, aby mogli otoczyć swoich pacjentów kompleksową opieką.
Pierwsze seminarium w ramach cyklu “Onkologia Dziecięca na Poligonie – jak pielęgnować nadzieję?” odbyło się w piątek 4 marca. W spotkaniu online wzięło udział 37 uczestników z ośrodków onkologicznych dla dzieci w całym kraju. Ich celem było zgłębienie wiedzy o tym, jak otoczyć opieką i wsparciem ukraińskie dzieci, które zmagając się z chorobą musiały uciekać przed wojną.
Gośćmi specjalnymi spotkania były ekspertki:
• Katarzyna Podleska, psycholożka, psychotraumatolożka, interwentka kryzysowa,
• Małgorzata Wosińska, antropolożka ludobójstwa, psychotraumatolożka, wykładowczyni na UW,
• Marta Piegat-Kaczmarczyk, psycholożka międzykulturowa, członkini zarządu Polskiego Forum Migracyjnego.
Uczestnicy seminarium dowiedzieli się na co zwrócić uwagę przy przyjęciu dzieci i młodzieży przybyłych z Ukrainy. Jak dać im poczucie bezpieczeństwa, okazać empatię i nawiązać kontakt – mimo bariery językowej. usłyszeli jak dawać nadzieję, jednocześnie nie okłamywać swoich pacjentów oraz jak wspierać dzieci przez kreatywność, zabawę, dotyk, obecność, uwagę, szacunek i zaangażowanie. Usłyszeli jak dawać nadzieję, jednocześnie nie okłamywać swoich pacjentów oraz jak wspierać dzieci przez kreatywność, zabawę, dotyk, obecność, uwagę, szacunek i zaangażowanie.
Katarzyna Podlewska opowiedziała o wielu barierach adaptacyjnych, z którymi mierzą się dzieci i młodzież: są wrzucone w nową kulturę, zdezorientowane, sfrustrowane, pod wpływem stresu i lęku, zaliczają spadek efektywności radzenia sobie ze stresem, muszą odnaleźć się w nowej roli (bez pełnej rodziny, w nowym kraju), bez znanej sieci wsparcia społecznego. Zachęcała, by dać im okazję zakolegować się z polskimi pacjentami, ale jednocześnie przestrzegła przed “osaczaniem” pomocą. Specjalistka mówiła także szczegółowo, jak objawiają się traumy u dzieci i że w skrajnych przypadkach mogą przerodzić się w zespół stresu pourazowego (PTSD).
Druga prelegentka – Małgorzata Wosińska – podzieliła się doświadczeniami swojej pracy jako pracownik terenowy instytucji prewencyjnych w Afryce Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza w Rwandzie, gdzie doszło do ludobójstwa i wojny domowej. Zaczęła od sformułowania, że bez względu na skalę przeżytych cierpień możliwa jest retraumatyzacja, czyli przepracowanie doświadczenia traumatycznego. Podkreśliła też ogromną rolę kontaktu fizycznego w przepracowywaniu traum. Przytulanie, głaskanie, masowanie oraz szerzej – aktywność ciała. Ekspertka zachęcała do proponowania pacjentom robótek ręcznych, wykonywania prac plastycznych, tańca, muzykowania (terapia przez sztukę) – aby jak najbardziej skupić na byciu tu i teraz, zająć ręce i głowę. Jak przekonywała, działania te prowadzą do uniknięcia dysocjacji, czyli mechanizmu obronnego wywołanego skrajnym przeżyciem, które objawia się stłumieniem, afazją, zobojętnieniem, odcięciem się od rzeczywistości.
Ostatnia z ekspertek – Marta Piegat-Kaczmaryczyk – zwróciła uwagę, że praca ze straumatyzowanymi dziećmi polega na wspierającym kontakcie, obecności, uwadze, szacunku, zaangażowaniu i kreatywności. Ważna jest praca nad stabilizacją wewnętrzną pacjentów i ich rodzin w oparciu o odbudowywanie zasobów. Piegat-Kaczmarczyk sugerowała, aby szukać tego, co mają w sobie, odwoływać się do choćby najmniejszych pozytywów (np. ocaliliśmy z wojny naszego psa). Mali pacjenci i ich opiekunowie powinni zobaczyć, czym dysponują (zasoby psychiczne, emocjonalne, duchowe), co się zdarzyło dobrego, co ocalili – żeby zbudowali pomost między tym, co stracili, a co mają/co dzieje się teraz.
Ekspertka podkreśliła też jak ważne jest nauczenie dzieci przełączenia się z trybu przetrwania na tryb rozwoju. Przydają się aktywności regulujące napięcie, jak maszerowanie, mocowanie się, łaskotanie, bujanie w hamaku, wykonywanie rytmicznych, powtarzalnych czynności (np. w zabawie). A także wszelkie formy arteterapii.
Podczas seminarium uczestnicy mogli podzielić się dobrymi praktykami i swoimi doświadczeniami, które pomagają im w codziennej pracy.
Kolejne spotkanie z cyklu “Onkologia Dziecięca na Poligonie – jak pielęgnować nadzieję?” odbędzie się w ten piątek, 11 marca.