Czy wiesz, jak uciec od wysokich podatków? PIT 2022
Jest przed czym uciekać, skoro stawka PIT, według której większość zapłaci daninę, spadła do jedynych 12 proc.? Rzeczywistość jest nieco mniej łaskawa – realny spadek opodatkowania dochodów nie jest duży, a wręcz przeciwnie, dla licznego grona oznacza wzrost obciążeń. Gdyby nie ulgi i preferencyjne sposoby rozliczeń, wszyscy zapłacilibyśmy wyższe podatki.
To za sprawą składki zdrowotnej, mimo że jej wysokość nie uległa zmianie – stanowi 9 proc. Jednak rozliczając PIT za 2021 rok 7,75 proc. tego obciążenia odliczaliśmy od podatku. Teraz nie odliczamy, a zatem do 12-proc. PIT należy dodać 9 proc. składki zdrowotnej, co powoduje, że obciążenie wynosi 21 proc. Rok wcześniej wynosiło 17 proc. PIT + 1,25 proc. składki, czyli 18,25 proc.
Możliwości obniżania obciążeń podatkowych stworzył rząd, a zatem korzystanie z nich jest legalne i jeśli jakakolwiek preferencja podatkowa nam przysługuje, to korzystajmy. To nasze prawo. Tak jak możliwość odliczenia 1,5 proc. podatku na OPP, na przykład na leczenie dzieci chorych na nowotwory.
Polski Ład zrewolucjonizował system podatkowy, ale najważniejsze preferencje pozostawił. Wśród nich są:
- Popularne wśród małżonków o zróżnicowanych dochodach wspólne rozliczanie się. W skrócie: dochody małżonkowie sumują i dzielą przez dwa. W ten sposób np. jeden z małżonków unika opodatkowania części dochodów stawką 32-proc. Metoda ta – i nic tu się nie zmieniło – dotyczy tylko małżeństw.
- Wspólne rozliczenie z dzieckiem to wsparcie finansowe dla samotnych rodziców. Mechanizm działa analogicznie, jak w przypadku wspólnego rozliczania się małżonków. Dziecko nie ma dochodów, zatem do zarobków rodzica dodajemy zero i dzielimy przez dwa.
- Ulga dla młodych wciąż działa. Dzięki niej pracodawcy mogą młodzieży (z reguły bez większego doświadczenia) zapłacić mniej brutto, a ci na rękę i tak dostają tyle, co nieco lepiej zarabiający starsi pracownicy. Mając mniej niż 26 lat PIT-u płacić nie trzeba, ale trzeba się rozliczyć, wypełnić roczna deklarację.
- Ulga na dzieci – tylko przy pierwszym jest ograniczenie, że skorzystać z niej mogą rodzice zarabiający do 112 tys. zł rocznie (po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne). W przypadku samotnego rodzica to kwota 56 tys. zł. Odliczyć można 92,67 zł za każdy miesiąc opieki nad pociechą, czyli do 1 112,04 zł za cały rok. W przypadku dwójki i większej liczby dzieci ograniczenia dochodowego nie ma. Niezależnie od wysokości zarobków taką sama kwotę odliczyć można za drugie dziecko, ale za trzecie to już 166,67 zł miesięcznie (do 2 000,04 zł rocznie), a za czwarte i każde kolejne 225,00 zł miesięcznie (2 700,00 zł rocznie).
Dzięki Polskiemu Ładowi podatku PIT nie zapłacą trzy nowe grupy podatników, przynajmniej od zarobków do wysokości 85 528 zł – 7 127 zł miesięcznie.
- Rodziny wielodzietne, czyli tzw. 4+.
- Emeryci, którzy zamiast pobierać świadczenie, pracują.
- Tzw. nierezydenci – osoby, które zarabiały i płaciły podatki za granicą, ale wróciły i zaczęły rozliczać się w kraju.
Każdy, kto według rocznego rozliczenia zapłacił choć symboliczny podatek, może jego małą część przeznaczyć na organizacje pożytku publicznego. W tym roku jest to 1,5 proc. podatku. Ten odsetek, zamiast zasilić budżet, może trafić na konkretny cel, a nawet na leczenie konkretnego dziecka. Zależy, jaką OPP wybierzemy i czy sprecyzujemy cel szczegółowy.
Pomóż dzieciom chorym na raka
Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową
Przekaż 1,5% podatku – KRS 0000086210