15 koncertów, loteria fantowa, jarmarkowa kawiarenka i włoska restauracja – atrakcji, jakie czekały na gości wrocławskiego Jarmarku Dominikańskiego nie da się wymienić jednym tchem. I wszystkim jeszcze przyświecał wielki cel – pomoc dzieciom walczącym z rakiem!
XXVII Jarmark Dominikański odbył się 21 czerwca koło Klasztoru Ojców Dominikanów we Wrocławiu. Podczas Jarmarku można było zrobić zakupy, dobrze zjeść, wypić pyszną kawę lub herbatę, wziąć udział w loterii, posłuchać muzyki i obejrzeć występy zespołów tanecznych. Organizatorzy zaplanowali aż 15 koncertów, warsztaty dla dzieci i loterię fantową. Na ponad 30 stoiskach można było kupić cudeńka wykonane przez rękodzielników, używane ubrania i książki w antykwariacie. A przy tym wypić pyszną kawę i zjeść prawdziwie śródziemnomorski obiad w restauracji prowadzonej przez Włochów. Scenografia, stoiska, koncerty, warsztaty i inne wydarzenia podczas Jarmarku bezpośrednio bądź pośrednio nawiązywały do słonecznej Italii właśnie. Skąd pomysł na włoski akcent we Wrocławiu?
– Bardzo istotną częścią naszego miasta są mniejszości narodowe. Pomyśleliśmy, że każdy Jarmark mógłby mieć swoją tematykę nawiązującą właśnie do kultury poszczególnych mniejszości narodowych we Wrocławiu. W tym roku zaczynamy od Włoch – tłumaczy O. Norbert Oczkowski, organizator wielkiego dominikańskiego święta. Warto dodać, że impreza nabiera coraz większego rozmachu i w tym roku inicjatorów Jarmarku wsparły też władze Wrocławia, a oficjalnym współorganizatorem Jarmarku było Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego.
Cały dochód z Jarmarku będzie przeznaczony na wyposażenie Przylądka Nadziei, najnowocześniejszej w Polsce kliniki onkologicznej dla dzieci. W zeszłym roku podczas dominikańskiego święta na budowę tego nowoczesnego szpitala udało się zebrać aż 27 tysięcy złotych.
– Zyskaliśmy dzięki temu wielu Przyjaciół, którzy dołączyli do naszej wielkiej ekipy budującej Przylądek – mówi Agnieszka Aleksandrowicz, prezes Fundacji. – Taka wielka pomoc daje maluchom i ich rodzicom nowych sił do walki. Ogromnie cieszymy się, że również i w tym roku organizatorzy Jarmarku zgodzili się wesprzeć naszych Podopiecznych.
