Wrzesień to dla Fundacji ,,Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” bardzo pracowity miesiąc. Ledwo ulicami miasta przemaszerował barwny Korowód Nadziei, a już Fundacja miała przyjemność uczestniczyć w kolejnych wspaniałych wydarzeniach – tym razem sportowych.
W ubiegłą sobotę Fundacja jako jedna drużyna wraz z Wrocławskim Hospicjum dla Dzieci wzięła udział w wyścigach smoczych łodzi, organizowanych na Odrze. Załoga, złożona z wolontariuszy dzielnie stawiała czoła żywiołowi oraz przeciwnikom i wszyscy, pomimo niesprzyjającej pogody, bawili się świetnie.
W wyścigach smoczych łodzi, organizowanych po raz czwarty przez Hotel Tumski, klub Pegaz oraz Pawła Rańdę – wioślarza, wicemistrza olimpijskiego z Pekinu, wzięły udział dziesięcioosobowe drużyny, złożone z członków dolnośląskich firm, fundacji oraz mniej lub bardziej formalnych organizacji – w sumie ponad dwustu zawodników.
Dzień później Fundacja ,,Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” wzięła udział w sztafecie ,,Biegnij po nadzieję”, organizowanej w ramach 31. Wrocław Maraton. Uczestniczyli w niej m.in. Rektor Uniwersytetu Medycznego – profesor Marek Ziętek, poseł Marcin Zieliński, prof. Bernarda Kazanowska z wrocławskiej kliniki onkologicznej, aktor filmowy i teatralny Wojciech Dąbrowski oraz sama Prezes Fundacji ,,Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” – Agnieszka Aleksandrowicz.
Celem przyświecającym sztafecie było zebranie jak największej ilości środków na rzecz dzieci chorych na choroby nowotworowe i wyposażenie „Przylądka Nadziei” – nowej siedziby Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. Każdy uczestnik sztafety został darczyńcą opłaty startowej wysokości 200 zł, które w całości wspierają realizację celów Fundacji. Dodatkowo podczas całego maratonu odbywały się kwesty wolontariackie, a każdy, kto wrzucił do puszki choćby parę groszy, otrzymywał drobny upominek.
Trasa sztafety przebiegła ulicami Wrocławia i podzielona została na 43 jednokilometrowe odcinki, które uczestnicy pokonali w odpowiednim dla siebie tempie, przekazując w wyznaczonych punktach specjalnie przygotowaną przez małych pacjentów pałeczkę.
Setka uczestników pokonała dystans w 4h i 35 minut. Wbiegając na metę każdy miał uśmiech na twarzy, a w sercu nadzieję, że duch sportowej rywalizacji doda sił dzieciom, walczącym z chorobą nowotworową.