Pomagam i wpłacam

3 argumenty za tym, że rozliczenie PIT jest proste. Zrób to sam!

16 stycznia 2024

3 argumenty za tym, że rozliczenie PIT jest proste. Mimo to nie czekaj: zrób to sam!

Zawsze będzie słychać narzekanie na wysokość podatków – raczej nikt nie lubi ich płacić niezależnie od tego, jakiej są wysokości. Jednak utyskiwanie na to, że trudno jest wypełnić PIT, to w obecnych czasach spora przesada. Przynajmniej dla tych, którzy pamiętają, jak to się robiło offline, na papierowych formularzach, bez pomocy Google’a, za to z instrukcją grubości słownika.

Przede wszystkim, dziś duża grupa podatników – jeśli nie chce – wcale nie musi wypełniać PIT-37. Zrobi to za nich urząd. Nie oznacza to, że nie warto tematem się zainteresować.

1. argument: program niemal sam wypełnia PIT

Nie potrzeba dużej wiedzy, aby poradzić sobie z zeznaniem podatkowym. Bezpłatne programy prowadzą za rękę i od razu alarmują, gdy popełniamy błąd w którejś rubryce, albo pomijamy coś ważnego. Oczywiście program nie zweryfikuje naszych dochodów, ale te po prostu przepisujemy z PIT‑11.

Pobierając program ze strony fundacji, której chcemy przekazać 1,5 procent podatku, nawet nie musimy się martwić, czy wpisujemy właściwy numer KRS – to pole jest już wypełnione. Jeśli zatem chcesz pomóc w leczeniu dzieci chorych na nowotwory, pobierz program stąd. Jeśli chcesz wesprzeć inny cel, wypełniając PIT wpisz numer KRS tej OPP, której chcesz przekazać 1,5 procent.

2. argument: masz formularz wypełniony przez fiskusa

Jeśli nie prowadzimy działalności gospodarczej, to urząd skarbowy rozliczy za nas PIT‑28, PIT‑36, PIT‑37 i PIT‑38. Wypełniony formularz czeka na nas w aplikacji podatki.gov.pl. Jest to wygodne rozwiązanie, bowiem zaglądamy tu, sprawdzamy, czy wszystko się zgadza, wpisujemy ulgi, jakie nam przysługują i numer KRS tej OPP, którą chcemy wesprzeć. Powinien widnieć numer tej organizacji, której pomogliśmy w ubiegłym roku. Możemy go zmienić lub pozostawić.

Na koniec zatwierdzamy i w tym momencie mamy temat rocznego rozliczenia podatkowego zamknięty. Wpłacamy brakującą kwotę lub czekamy na zwrot nadpłaty. Do 45 dni.

Możliwości logowania do portalu nie zmieniły się. Możemy wykorzystać nowy dowód osobisty, profil zaufany, bankowość elektroniczną, albo aplikację mObywatel. Jest jeszcze opcja użycia numeru PESEL lub NIP plus kwoty osiągniętego przychodu za rok 2022.

3. argument: nie musisz nic robić, jeśli bardzo nie chcesz

To opcja dla najbardziej opornych. Niczym się nie interesujemy. Wtedy po 30 kwietnia system uznaje, że PIT w takiej formie, jak zaproponował urząd skarbowy, został złożony. Nie grozi nam sankcja za niezłożenie w terminie, ale jest pewien haczyk.

Nie zaglądając na serwis Twój e-PIT nie wiemy, czy z fiskusem jesteśmy na zero, należy nam się zwrot czy też musimy dopłacić. W dwóch pierwszych przypadkach nic nam nie grozi. Co najwyżej wpłynie na nasze konto niespodziewany „grosz”. Jednak gdy powinniśmy dopłacić, choćby 10 czy 20 zł, a tego nie zrobimy w terminie, to musimy się liczyć z wezwaniem do zapłaty wraz z odsetkami.

Termin zapłaty należnego podatku mija wraz z ostatecznym terminem złożenia deklaracji PIT – 30 kwietnia 2024 r. Jeśli PIT wypełniamy i wysyłamy wcześniej, podatek musimy dopłacić do 30 kwietnia. Jeśli się spóźnimy, do należnej kwoty doliczamy 14,5 proc. odsetek za zwłokę. Ich wysokość musimy wyliczyć sami.

Dlatego warto spojrzeć, jakie jest nasze rozliczenie z urzędem skarbowym za rok 2023 – kto komu jest winien pieniądze. Jednak nie tylko dlatego. Powinniśmy również wpisać numer KRS wybranej OPP, aby otrzymała 1,5 procent naszego podatku. Jeśli tego nie zrobimy, nie zapłacimy ani grosza mniej podatku, za to jego całość trafi do budżetu państwa.

Przekazanie 1,5% jest dla nas zupełnie neutralne finansowo, a może uczynić wiele dobra, jak wesprzeć chore dzieciaki – o czym ponownie przypominamy.

Pomóż dzieciom chorym na raka!

Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową

Przekaż 1,5% podatku – KRS 0000086210

Przejdź do Twój e-PIT