Były łzy wzruszenia, niezwykle intymne i ważne rozmowy z mamami naszych podopiecznych i szalone wygłupy z małymi pacjentami Przylądka Nadziei – takie emocje towarzyszyły nam na każdym kroku, gdy klinikę odwiedziła Martyna Wojciechowska. To były piękne dwa dni, które dla wszystkich okazały się potężnym zastrzykiem dobrej energii i nadziei!
Martyna Wojciechowska stara się wykorzystać każdą okazję, żeby spotkać się z małymi pacjentami Przylądka Nadziei.Cała klinika, gdy dowiedziała się, że w odwiedziny przyjeżdża Martyna, ruszyła do przygotowań. Maluchy szykowały prezenty dla swojej idolki, żeby pokazać jej, jak ważna jest jej obecność. Podróżniczka przywiozła dla każdego pacjenta książeczkę swojego autorstwa i wielkiego pluszowego miśka.
Owocne odwiedziny
Wizyta Martyny Wojciechowskiej w klinice była też okazją do nagrania spotu reklamowego, który będzie promował Fundację w okresie przekazywania 1% podatku. W tym roku Martyna w spocie będzie mówić o mamach dzieci chorych na nowotwory, które są bohaterkami podobnymi do tych, które podróżniczka spotyka na krańcach świata.